Wielolekowość - kiedy leki stają się niebezpieczne?

Dodane przez Marta Łomnicka - 02-01-2023 - 15:53
portret prof.Małgorzaty Sobieszczanskiej

Prezentujemy cykl publikacji na temat uzależnień.

Z prof. dr hab. Małgorzatą Sobieszczańską, kierownikiem Katedry
i Kliniki Geriatrii Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, rozmawiamy na temat leków często przyjmowanych przez seniorów.


Co to jest lekomania i kiedy możemy o niej mówić?

Ludzie w podeszłym wieku cierpią nawet na kilka przewlekłych chorób, co zmusza ich do przyjmowania wielu leków. Ta tzw. wielolekowość jest często koniecznością, poprawia stan fizyczny i psychiczny starszej osoby. Wszystko jest w porządku, jeśli odbywa się pod ścisłą kontrolą lekarza. Niebezpieczeństwo pojawia się, jeśli pacjent korzysta z konsultacji wielu lekarzy specjalistów i otrzymuje od nich recepty na leki, które nie są potem przez nikogo weryfikowane. Zdarza się bowiem, że w aptece kupujemy preparaty lecznicze mające wprawdzie różne nazwy handlowe, ale faktycznie ten sam skład chemiczny. Jednoczesne ich przyjmowanie może doprowadzić do groźnego dla zdrowia, a nawet życia, przedawkowania. 

Należy także mieć na uwadze zmienioną w wieku podeszłym farmakokinetykę (losy leku w ustroju). U seniorów gorzej funkcjonują nerki i wątroba, zmniejsza się w osoczu krwi stężenie białek  albumin, które transportują cząsteczki leków (postać nieaktywna), a także zmniejsza się w organizmie zawartość wody, a zwiększa ilość tkanki tłuszczowej. To wszystko powoduje, że leki u starszych pacjentów działają silniej i dłużej, zatem ich dawki powinny być odpowiednio zmniejszane.  
 

Jakie grupy leków najczęściej obejmuje lekomania?

Wśród osób powyżej 70. roku życia leki zażywa 95% z nich, z czego 1/3 przyjmuje co najmniej 5 leków przewlekle. Najczęściej są to leki obniżające ciśnienie tętnicze oraz łagodzące objawy choroby wieńcowej lub/ i niewydolności serca. Dużo starszych osób nadużywa także środków przeciwbólowych, co wynika z odczuwania przewlekłego bólu, spowodowanego najczęściej zmianami zwyrodnieniowymi stawów i kręgosłupa.

Leki z tej grupy są bardzo często kupowane bez recepty i konsultacji z lekarzem. Niestety mogą powodować skoki ciśnienia tętniczego, krwawienia z przewodu pokarmowego oraz uszkodzenie nerek, a przedawkowanie paracetamolu (maksymalna dawka u starszych to 3 g na dobę), który jest obecny na rynku pod różnymi nazwami, jest najczęstszą przyczyną piorunującej niewydolności wątroby!

Należy zatem ograniczać samowolne zażywanie leków przeciwbólowych, starając się je zastąpić regularną aktywnością ruchową, zabiegami fizjoterapeutycznymi, w tym np. akupunkturą, i stosowaniem środków miejscowych (maści, plastry).    

Problemem ludzi starszych są kłopoty ze snem. Czy tabletka ułatwiająca zasypianie to dobry pomysł?

Często seniorzy ucinają sobie drzemki w ciągu dnia, nie korzystają z ruchu na świeżym powietrzu, a wówczas organizm, niezmęczony aktywnością dzienną, nie wykazuje tak dużej potrzeby snu. Niekiedy przedwczesne budzenie się nad ranem może być też jednym z objawów depresji, wówczas konieczna jest wizyta u specjalisty i adekwatne leczenie przyczyny, a nie tylko skutku.

Niestety część starszych osób została już w przeszłości przyzwyczajona do pozornego rozwiązywania problemu z zasypianiem przy pomocy tabletki nasennej lub uspokajającej. Wiele lat temu szeroko stosowane były tak działające leki z grupy benzodiazepin. Niektóre osoby zażywają je od nawet kilkunastu lat (!) i często wręcz wymuszają na lekarzach ich dalsze przepisywanie, gdyż są już od nich uzależnione psychicznie i fizycznie, a nagłe ich odstawienie może spowodować m.in. napad majaczenia.

Benzodiazepiny, poza uzależnieniem, mogą powodować bardzo groźne objawy uboczne. Deponują się w tkance tłuszczowej i dlatego działają dłużej, do następnego dnia, powodując zaburzenia koncentracji i uwagi, upośledzenie funkcji poznawczych, zawroty głowy i upadki. Od kilku lat na rynku są dostępne nowsze, lepiej tolerowane leki stosowane przy problemach z zasypianiem, tzw. leki „Z” (zolpidem, zopiklon, zalepon), jednak i one powinny być stosowane doraźnie, najwyżej przez 14 dni, leki te mogą także uzależnić, powodować lunatykowanie i objawy psychotyczne. U osób starszych stosujemy specjalne leki działające wyciszająco i nasennie, a jednocześnie poprawiające nastrój, które nie powodują uzależnienia.     
 

Kupujemy suplementy, kierując się reklamami w mediach. Czy to bezpieczne?

Nadmiar witamin, preparaty ziołowe i suplementy mogą być także szkodliwe dla zdrowia. Niektóre z nich, np. miłorząb japoński, żeńszeń czy dziurawiec wchodzą w interakcje z często stosowanymi u seniorów lekami i w rezultacie mogą albo osłabiać, albo nasilać ich działanie, np. powodować krwawienia lub niedocukrzenie krwi. Generalna zasada polega na tym, by o wszystkich nowych lekach, a także zażywanych suplementach diety informować swojego lekarza prowadzącego, by uniknąć szkodliwych dla zdrowia skutków.
 

Tekst opublikowany został w Gazecie Senior w wydaniu nr 12/2022 przeczytaj artykuł