„Gdy słońce Raka zagrzewa, A słowik więcej nie śpiewa, Sobótkę, jako czas niesie, Zapalono w Czarnym Lesie.” /„Pieśń świętojańska o Sobótce”, Jan Kochanowski/
Jest to pieśń napisana przez najwybitniejszego polskiego poetę, Jana Kochanowskiego.
Utwór jest nie tylko opisem sobótkowych zwyczajów, ale także pochwałą życia wiejskiego, rodzinnego i życia w ogóle.
Noc świętojańska miała zawsze charakter święta ludowego i zupełnie nie pasowała do pałacowych obiektów i eleganckiego towarzystwa. Jednak mimo to tej nocy, zarówno szlachta, jak i arystokracja ,chętnie bratała się z ludem i bywała na zabawach świętojańskich.
Jedynym z elementów nocy świętojańskiej było puszczanie wianków na wodę. Ta tradycja przetrwała w Polsce do czasów współczesnych.
Aby tradycji stało się zadość - Panie z grupy „Aktywne Wrocławianki”, działającej przy WCRS – Wrocławskim Centrum Seniora, uwiły wianki, które będą puszczone w noc świętojańską.
„Kwiatki barwy rozmaitej, Które na łubce obszytej Usadzę w nadobne koło I włożę na swoje czoło. Tak dziewka, jako młodzieniec, Nie proś mię nikt o mój wieniec; Samam go swą ręką wiła, Sama go będę nosiła.” /„Pieśń świętojańska o Sobótce”, Jan Kochanowski/